Przedstawię 3 top coat’y, które wypróbowałam, w kolejności od najgorszego bubla, do najlepszego produktu 🙂

Jest to absolutny bubel. Gorszego „czegoś” w życiu nie widziałam. Skusiłam się gdy TheOleskaa na swoim kanale to poleciła. Jest to produkt firmy „dobrarada” lub Incebis lub i-nails. Ciężko się zorientować po etykietce. Nosi nazwę top coat nawierzchniowy. Objętość 15 ml. I srogo się zawiodłam. Pierwsza wada jest taka, że schnie to-to 9 godzin. I w tym czasie nie można dotknąć dłonią absolutnie niczego, bo widać na lakierze każdą rzecz. Druga wada – jak już wyschnie, lakier odpada momentalnie. Jak dla mnie to jest jakaś tragiczna porażka. Nie mam pojęcia z czego to robią, ale to jest nie do użytkowania

Ten top coat czy też raczej „utwardzacz” Wibo jak głosi etykietka jest już bardziej przyzwoity. Przynajmniej szybko schnie i nie powoduje szybszego odpadania lakieru niż by się to odbyło bez top coatu. Czy utrwala go? Nie na długo. U mnie maksymalnie na 3 dni. Ale to tylko jeżeli akurat nie miałam kontaktu z wodą dłuższego niż 10 min. Zdecydowaną wadą jest to że za szybko zgęstniał i ma za krótki pędzelek – ciężko było wydobyć resztki. Niemniej, jest już bardziej podobny do top coatu niż pierwszy przedstawiony produkt. Przy okazji jest dostępny w każdym Rossmanie i kosztuje kilka zł. Objętość 7 ml.

Ostatni produkt jest dla mnie po prostu ideałem. Jest to Eveline, Utwardzacz do paznokci 3w1. Producent obiecuje brak odprysków, połysk i przedłużenie bytności lakieru na paznokciach. I zgadzam się w 100%. Znacznie przedłuża egzystencję lakieru na paznokciach – 3-4 dni, w porywach więcej. Daje niesamowity połysk, który utrzymuje się do kilku dni. Nie odpryskuje przedwcześnie. Zaletą jest cena – 6 zł. Objętość 12 ml, ale starczy na bardzo długo – wystarczy niewielka ilość do pokrycia płytki. Nie gęstnieje przedwcześnie i generalnie nie zawiódł mnie w niczym. No i na pewno kupię go jeszcze nie raz 🙂
Oprócz tego kuszą mnie utwardzacze z Essence i Golden Rose :), więc możliwe, że będzie update 😉