Porządkowanie rzeczywistości na wielu jej płaszczyznach sprawia mi przyjemność (Przy okazji jestem też demonem wszelkiego planowania. Funkcjonować bez planu nie potrafię!), natomiast chaos powoduje że tracę poczucie bezpieczeństwa i cierpliwość. Dlatego każda okazja jest dobra, żeby coś posprzątać 😉
Metoda jest banalnie prosta 😉 Wystarczy pudełko po butach i trochę tekturowych rolek po papierze toaletowym. Nie jest to w całości mój pomysł, ponieważ wcześniej widziałam chyba na Stylowych.pl takie organizery ale wyłącznie na kredki itp. A ja jako, że drobiazgów mam sporo, trzymam tu wszystko. I dlatego część rolek porozcinałam na pół, żeby łatwiej wyciągać z nich mniejsze przedmioty 🙂
Proste, bardzo szybkie i przy okazji eko (logiczne i nomiczne ;).
Ciekawe rozwiązanie, ale ja bym pewnie jeszcze pokombinowała z jakimiś sznurkami, kamyczkami 😉 Bo dla mnie osobiście jest trochę za szaro (ehh tak to już jest jak człowiek tylko kolory i kolory wszędzie widzi 😉 )
Cóż, ja stwierdziłam, że już sama ilość rzeczy w pudełku powoduje kolorystyczny miszmasz 🙂 Lubię ornamentowanie i ozdabianie, ale z drugiej strony – co za dużo to nie zdrowo 😉 nie wszędzie taka "bujność" zdaje egzamin 🙂
Świetny pomysł. Ja używam tez przepięknych pudełek z glossyboxu. Wyglądają ładnie i jeszcze w dodatku są bardzo pojemne 😉
Niestety, jestem biedną studentką i na Glossyboxa mnie nie stać 😀 Ale też nie mam na niego jakiegoś specjalnego parcia 😉
Taki prosty, fajny sposób, ale nie wpadłabym na to :d