Były już naszywane perełki i haftowany dmuchawiec. Tym razem pokusiłam się na równie prosty środek do stworzenia sobie koszulki.


Inspiracja naszła mnie gdy przeglądałam, któryś z azjatyckich sklepów z ciuchami. Aczkolwiek bolało mnie, że koszulka kosztowała tam ok. 20$. Korzystając więc z dostępnych środków i godzinki czasu w trakcie oglądania serialu, stworzyłam sobie własną wersję.



A tutaj Adorosa zadowolona z efektów pracy:


8 odpowiedzi

  1. Sama często tuninguje ubrania, to niesamowite ile potrafi zmienić chociażby zamiana guzików na kolorowsze. Za pomocą koronek dotychczas przerabiałam tylko spódnicę.
    Ja niestety mam dwie lewe ręce do szycia i zawsze proszę babcię, żeby zrobiła to na maszynie 😉

  2. Fajna sprawa, ciekawe czy koszulka męska bawełniana byłaby jakoś do przerobienia w ten sposób, żeby wyszło z tego coś nadzwyczajnego. 😛 No może nie koniecznie koronka, ale jakieś inne rozwiązanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *