Nie wszystkiego można nauczyć się w domu, szkole czy na studiach. Natomiast są takie umiejętności, które przydają się w życiu niezależnie od mainstramowej edukacji.



Naszło mnie ostatnio na refleksje dotyczące samorozwoju i przydatności rzeczy, których się uczę. Efektem tych przemyśleń jest między innymi, wyłonienie 3 umiejętności, które wydają mi się wyjątkowo przydatne, a nie są takie znów oczywiste:

  1. Robienie zdjęć i tworzenie grafiki – w mocno zcfryzowanym świecie, w którym podstawą przekazu jest obraz dobrze jest umieć zapewnić sobie umiejętność tworzenia tego typu środków przekazu, na własne potrzeby. W takich działaniach mogą pomóc takie stronki jak PicMonkey.com czy Canva.com. Czasy, gdy jedyną opcją tworzenia sensownych grafik był zaawansowany PhotoShop na szczęście dawno już minęły!
  2. Czytelny charakter pisma – umiejętność niepozorna, która naprawdę się przydaje. Przede wszystkim ma to zastosowanie przy wszelkiego rodzaju pisemnych sprawdzianach wiedzy. Lepiej nie ryzykować, że sprawdzający się nie doczyta. Ale przyda się to też kiedy od ręki trzeba napisać wniosek w urzędzie czy banku.
  3. Umiejętność prezentowania – chodzi również o umiejętność mówienia do szerszego grona odbiorców. Uważam, że może to się przydać nie tylko w szkole czy pracy, ale też w życiu prywatnym, jak chociażby wtedy, gdy trzeba wygłosić toast na przyjęciu.
Więcej na ten temat opowiadam w filmie:

6 odpowiedzi

  1. Czytelny charakter pisma w tych czasach jest chyba najmniej potrzebny w dziejach ludzkości. W końcu dopiero teraz mamy mnóstwo sposobów, by nie pisać ręcznie, a osiągnąć to co chcemy 🙂

    Moim zdaniem kluczowa i najważniejsza umiejętność w naszym świecie to umiejętność panowania nad stresem, a chyba nie wszyscy ją niestety posiadają.

  2. Tutaj można się spierać, właśnie ja uważam, że teraz bardzo łatwo ich uniknąć 😉

    Niby dopóki się uczymy w szkole trzeba ładnie (czytelnie) pisać, ale nawet i tutaj jest możliwośc manewru, bo niektórzy załatwiają sobie papiery na dysgrafię, a w niektórych szkołach prace pisane na laptopach są dopuszczalne itd. Po skończeniu szkoły – tutaj możemy się silić na wymyślanie awaryjnych sytuacji i one będą możliwe, ale najczęściej jest tak, że wtedy to już kompletnie można zapomnieć o pisaniu 😉
    (chyba, że ktoś nie umie włączyć komputera…)

  3. Możliwe, że mało bywasz w urzędach czy bankach. Mi zdarza się często że muszę coś załatwić i już nie raz dostawałam kartkę papieru i musiałam napisać na szybko jakieś oświadczenie czy wniosek – ręcznie.
    I nie słyszałam o tym żeby maturę czy certyfikaty językowe można było pisać na komputerze 😉

  4. Ktoś dużo chodzący po bankach i urzędach zazwyczaj jest przygotowany i ma wydruki przy sobie. Jak nie jest, to ma problem i oczywiście że musi wtedy ręcznie napisać – ale tak jak mówiłam, to jest sytuacja awaryjna. Nie jest tak, że istnieje jakiś urząd, który przyjmuje wnioski tylko odręcznie pisane i musimy mieć tę umiejętność.

    Mnie chodzi o to, że w normalnym życiu spokojnie da się ominąć wszelkie sytuacje gdzie umiejętność ładnego pisania byłaby naprawdę ważna, szczególnie po skończeniu szkoły. Jeżeli szukamy na siłę, to oczywiście że znajdziemy przykłady. Zapewne w taki sposób możemy też udowodnić przydatność posiadania paru innych umiejętności, które przydadzą się raz na rok (ale się tedy PRZYDADZĄ!), bo tak naprawdę to warto byłoby umieć wszystko co się da. Ale patrząc realnie o wiele przydatniejsze są umiejętności, bez których nie damy rady się obejść w inny sposób.

  5. Nie na wszystko są wydruki i formularze. A jeżeli się takowe wypełnia, to też trzeba zrobić to czytelnie. Nikt się nie będzie domyślał co jest napisane w danej kratce ;). Wcale nie trzeba szukać na siłę ^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *