Przyznaję, że w minionym miesiącu nie bardzo miałam głowę do przydasiów. Priorytety zostały poprzesuwane na rzecz zajęcia się nową pracą i sprawami rodzinnymi. A jednak w tzw. międzyczasie znalazło się kilku ulubieńców, których można uznać za przydatne w lipcu.

Miya I Love Me

Michał się śmieje, że mamy w domu Rossmanna. A chodzi mu o pewną szufladę, w której składuję swoje zapasy kosmetyczne. Byłam ostatnio w potrzebie kremu do twarzy na dzień. Dlatego wygrzebałam stamtąd krem MIYA, I love me, którego dorobiłam się jeszcze na styczniowych zakupach w Polsce. Nie spodziewałam się zbyt wiele. Więc tym bardziej byłam zaskoczona, gdy okazało się to strzałem w dziesiątkę.

Ten krem ma bardzo ciekawa konsystencję – dość ciężką, trochę maślaną. A jednak wchłania się błyskawicznie, nie pozostawia filmu na twarzy i nie tłuści. Przy tym pięknie pachnie, a makijaż trzyma się na nim świetnie. Doskonale dogadał się z moją mieszaną cerą. Ale tu nie było zaskoczenia bo moja skóra olejki różane lubi.

Robot kuchenny

Jestem tym typem kury domowej, który lubi żeby było zrobione, ale jest zbyt leniwa żeby sama robić. Więc namiętnie i niestrudzenie szukam rozwiązań czy urządzeń, które posprzątają i ugotują za mnie. A w tym miesiącu za canę ok. 35 euro dorobiłam się robota siekającego. Koniec z płakaniem przy cebuli. I krojeniem absurdalnie dużych kawałów. Za to nastała era drobno posiekanych sałatek i fantastycznej pasty jajecznej.

Bluzy kopertowe

Te bluzy wyczaiłam już wiele miesięcy temu, gdy zostały wprowadzone do sklepu Roger Publishing. Niestety nie załapałam się na pierwszą dostawę. Za to na drugą już bardzo mocno się czaiłam. I w rezultacie udało mi się dorwać dresowe bluzy we wszystkich kolorach. No i tak jak podejrzewałam, są fantastyczne. Dobrej jakości, cieplutkie w ramionach i na plecach a jednocześnie nie duszą pod szyją. Jestem zachwycona. Jako, że kilka ostatnuch tygodnii w Belgii jest raczej chłodnych i deszczowych, to bluzy okazały się wyjątkowo przydatne w lipcu. Myślę, że będę w nich żyła całkiem długo, biorąc pod uwagę, że już za chwilę będziemy mieli jesień.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *