fbpx
Wszystko Pod Kontrolą

Chociaż mam sporo zabawy z czytaniem horoskopów, to jednak nawet one nie pozwolą przewidzieć co będzie za 3, 6, 9 miesięcy. Dlatego po kilku porażkach porzuciłam planowanie roku w najdrobniejszych szczegółach. Jednak dalej uważam, że jest kilka rzeczy, które można i warto zaplanować z wyprzedzeniem.

CELE

O tym na tym blogu już jest w kilku miejsach. Jest o strategii i obmyślaniu celów, jest też kilka wersji praktycznych, np. podsumowanie 2020. Ale skoro już zbieram w jedną listę rzeczy, które warto zaplanować z góry na cały rok, nie mogło tych celów tu zabraknąć.

Uważam, że głównie pomagają działać w przemyślany sposób i dają poczucie sensu. Tak skoordynowane działania przynoszą po prostu lepsze efekty. Jakkolwiek warto pozostać elastycznym – planowanie roku nie jest dokumentem wyrytym w kamieniu!

URLOPY

Planowanie roczne w kontekście urlopów ma dwie poważne zalety. Po pierwsze, w styczniu mało kto myśli o urlopach, można więc zarezerwować najlepsze możliwe terminy. A po drugie, widok na cały rok z lotu ptaka pozwala wychwycić najlepsze konfiguracje długich weekendów. Chociaż w tym roku niestety nie ma szału w tej kwestii. Większość dni świątecznych wypada w weekendy. Dzięki temu zyskujemy kilka okazji do małych podróży lub, co bardziej prawdopodobne w tym roku, do słodkiego lenistwa.

FINANSE

Mam tu na myśli większe inwestycje i okazje. Jeżeli już w styczniu wiem, że we wrześniu muszę zapłacić ratę za ubezpieczenie, łatwiej pozbierać tą kwotę przez 9 miesięcy niż wyciągnąć z jednej pensji. A jeżeli chodzi o okazje, zwykle z wyprzedzeniem wiemy o ślubach, chrzcinach czy komuniach. A to jednak są koszty – nie tylko samego prezentu, ale często też ubrania, fryzjera czy noclegu. Rozłożenie tego na raty z wyprzedzeniem zdecydowanie mniej boli kieszeń.

PRACE SEZONOWE

I nie mam tu na myśli zbierania truskawek by sobie dorobić! Chodzi mi o wszelkiego rodzaju prace, które lepiej wykonać w określonej części roku. Dla przykładu, moi rodzice właśnie na początku stycznia wycięli w ogrodzie drzewo, które stanowiło zagrożenie dla okolicy. Gdyby zaczekali do kwietnia, nie dostaliby już na to zgody. Z drugiej strony, moje ostatnie krzesło balkonowe do odnowienia czeka na sezon letni. Wysoka temperatura pozwoli mi szybciej i łatwiej wysuszyć farbę. I myślę, że takich mokrych prac, którym sprzyja lato jest więcej. A i łatwiej znaleźć majstrów i zarezerwować z wyprzedzeniem :).

Bez spiny

Warto pamiętać, że to plan ma realizować nasze cele, a człowiek być niewolnikiem planu. Dlatego swoje własne rozkłady zadań zmieniam, przestawiam i miksuję zależnie od potrzeb. Te roczne również, a może nawet w szczególności. Jednak jedno nie ulega wątpliwości – łatwiej to ogarnąć z wyprzedzeniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *