Powiem nieskromnie, że umiem w prezenty. To jeden ze sposobów w jaki wyrażam swoje przywiązanie. I nie raz zdarzało się, że całkiem nieźle trafiłam. Dlatego podzielę się z Wami moim systemem, którym jest rodzinny prezentownik.
Inspiracja z praktyki
Zaczęło się od tego, że zaczęłam lepiej słuchać tego, co mówią ludzie dookoła mnie. Dzięki temu systematycznie dowiedziałam się co lubią, czego potrzebują i czego im braku. Ale umykały mi te informacje. Podobnie jak daty, adresy, dobre pomysły na prezenty. Dlatego zaczęłam robić notatki. Włącznie z tym kto ma cukrzycę, kto lubi słoneczniki, a kto ma alergię na truskawki.
Jednocześnie, Michał zaczął bardzo sprytnie zapisywać to, co już zostało wręczone jako prezent. Dzięki temu wiedział, gdzie się z danym pomysłem nie powtarzamy lub jak można dopasować nowy prezent do poprzednich. I mając te wszystkie dane stwierdziłam, że chcę to lepiej zorganizować. Jak ze wszystkimi danymi w moim życiu, rodzinny prezentownik wylądował w Excelu.
Typy informacji
Co prawda ten plik to u mnie rodzinny prezentownik, ale tak faktycznie zawiera też informacje o naszych przyjaciołach czy znajomych. Traktuję to jako taką bazę danych wszystko w jednym. Dopisuję tu pomysły, zasłyszane preferencje czy daty.

Jeżeli masz ochotę pooeksperymentować na własną rękę i lepiej zorganizować te informacje, pobierz szablon poniżej w formacie arkusza kalkulacyjnego:
Korzystanie i bezpieczeństwo
Plik przechowuję w chmurze, zaszyfrowany, w magazynie osobistym i pod hasłem. To jednak sporo wrażliwych danych osobistych. Ale chcę mieć do niego dostęp zawsze i wszędzie. Głównie po to żeby dorzucić pomysł na prezent albo zaktualizować adres. Papierowy adresownik kompletnie mi się nie sprawdził, a ten w Excelu dużo łatwiej edytować.
Do prezentownika zaglądam na początku każdego miesiąca żeby być na bieżąco ze zbliżającymi się okazjami. Pozwala mi to zaplanować z wyprzedzeniem wysyłkę – bardzo pomaga, gdy mieszka się za granicą, z dala od rodziny i przyjaciół. A zdarza się, że przypominam też moim bliskim o nadchodzących wydarzeniach.
Nie umieszczam jedynie w prezentowniku informacji o świętach typu Dzień Babci czy Dzień kobiet. Tego typu przypomnienia możesz znaleźć w newsletterze, gdzie pod koniec każdego miesiąca podrzucam inspiracje do zaplanowanie w kolejnym.