Początek nowego miesiąca, to nowe rozdanie, tylko takie lepsze niż tygodniówka. Ale mniej przerażające niż plan na nowy rok. Miesiąc ma swój motyw, swój klimat, swój punkt kulminacyjny. Dlatego tak bardzo lubię etap, w którym przychodzi czas na zagospodarowanie jego siatki i planowanie miesiąca. Najchętniej poniżej 10 minut. Również z własnymi naklejkami.
Szybka operacja
Planowanie miesiąca, podobnie jak tygodniówka, to tak de facto dla mnie składanie różnych informacji razem, w jeden przejrzysty widok. Wykorzystuję Planer PSC, głównie dlatego że ma wygodny, duży format. Planowanie miesiąca zaczynam od przejrzenia mojego kalendarza Google. Sporo wydarzeń mam zwykle zaplanowanych ze sporym wyprzedzeniem, najczęściej kilku miesięcy. Dlatego w pierwszej kolejności zaznaczam kilkudniowe wydarzenia, jak urlopy, odwiedziny czy dyżury. Korzystam ze swoich naklejek narożników, bo dobrze obrazują, które części miesiąca będę miała już zagospodarowane. W drugiej kolejności zaznaczam wydarzenia z określonym czasem i miejscem. Czyli na przykład wizyty lekarskie, spotkania.
Nastrój pory roku
Tym, co czyli cały proces niesamowicie przyjemnym jest tworzenie nastroju. To też powoduje, że planuję regularnie, bo czekam na ten moment. A przez to łatwiej mi trzymać się swoich planów i celów. I mniejsza szansa, że coś ważnego mi umknie. Dlatego do nadania nastroju wybieram naklejki, bo robią to najszybciej. Głównie korzystam z tych tworzonych przez Ogarnięte.pl. Jestem im wierna od kilku lat i absolutnie kocham styl, który proponują. A gdy brakuje mi naklejek w określonym stylu lub z określonym zastosowaniem, tworzę własne.
Tworzenie własnych naklejek
Planowanie miesiąca idzie mi jeszcze szybciej odkąd zaczęłam tworzyć własne naklejki. Te dekoracyjne tworzę na iPadzie, korzystając z Procreate. Wybieram interesujące mnie tematy i puszczam wodze wyobraźni. To moja ulubiona rozrywka wieczorami. W tle puszczam sobie seriale lub YouTube. A gotowe rysunki przepuszczam przez Silhouette studio, drukuję w kolorze i nacinam za pomocą plotera Silhouette Portrait 3. Jeszcze szybka akcja z gilotyną do papieru, i mam gotowe, swoje własne, oryginalne naklejki! Kreatywna terapia działa cuda dla uwolnienia się od stresu.